Raport Deloitte: samochody coraz mocniej naszpikowane elektroniką
Aż 40 procent ceny samochodu stanowią koszty związane z wykorzystaniem.
Samochody coraz bardziej stają się komputerami na kołach, a to generuje koszty. Firma Deloitte postanowiła sprawdzić jak bardzo cena zakupu nowego auta jest uzależniona od zainstalowanej w nim elektroniki. Zgodnie z oczekiwaniami cyfrowe technologie stanowią sporą część końcowej ceny pojazdu i w przyszłości ten udział w kosztach będzie tylko większa.
Jeszcze nie tak dawno, bo 16 lat temu sytuacja wyglądała zupełnie inaczej. Dziś aż trudno sobie to wyobrazić, ale wówczas tylko co czwarty samochód był wyposażony w poduszki powietrzne. Czujniki ciśnienia w oponach? Kontrola trakcji? W 2004 roku takimi funkcjami mogło pochwalić się mniej niż 20 procent samochodów. W 2017 roku - ponad 80 procent. Producenci od dłuższego czasu prześcigają się w implementowaniu kolejnych nowinek, które wiążą się z coraz większymi wydatkami.
W 2000 roku był to ledwie dodatek. Deloitte wskazuje w swoim raporcie, że elektronika stanowiła zaledwie 18 procent kosztów. Dziś jest to aż 40 procent, a za 10 lat prognozuje się, że udział w kosztach wzrośnie do 45 procent.
Pełny raport znajdziecie pod TYM linkiem.