Audi ulepsza linię e-tron
Niemiecki producent wprowadził poprawki do układu napędowego oraz hamulcowego. Zmodyfikowane elektryczne SUV'y od Audi mają ponadto lepiej radzić sobie z odzyskiwaniem energii.
Aktualizacja oprogramowania to zagadnienie, które do tej pory kojarzyło się przede wszystkim ze sprzętem elektronicznym, np. smartfonami. Coraz częściej jednak termin ten będzie używany w kontekście nowych pojazdów. To właśnie wspomniana aktualizacja oprogramowania oraz optymalizacja podzespołów systemu napędowego ma odpowiadać za jeszcze lepsze wyniki w pełni elektrycznego SUV'a od Audi.
Niemiecki producent w pierwszej kolejności zwraca uwagę na większy zasięg samochodu. Od teraz nowa wersja Audi e-tron 55 quattro ma pokonać na jednym ładowaniu nawet 436 kilometrów, co oznacza wynik o 25 km lepszy od poprzedniej wersji. Ulepszony został również układ hamulcowy i napędowy. W przypadku pierwszego z nich zastosowano nowy typ hamulca, który osiągnął jeszcze większą redukcję tzw. szczątkowego momentu obrotowego hamulca, czyli strat wynikających z bezpośredniej bliskości zacisków i tarcz hamulcowych. Z kolei układ napędowy ma stać się bardziej wydajny, a to wszystko za sprawą wielu optymalizacji, dzięki którym silnik osi przedniej jest prawie zupełnie odłączony od zasilania elektrycznego. Jednak w momencie, gdy kierowca potrzebuje więcej mocy, załączają się oba silniki.
Inżynierowie z Ingolstadt postanowili również udoskonalić układ chłodniczy. System zarządzania temperaturą składający się z czterech oddzielnych obiegów ma zostać ulepszony i teraz jeszcze bardziej wydajnie regulować temperaturę wysokonapięciowych podzespołów. Dzięki redukcji ilości płynu krążącego w obiegach chłodzących, pompa wodna zużywa mniej energii. W dalszym ciągu układ chłodzenia ma gwarantować szybkie ładowanie prądem stałym, długi cykl żywotności akumulatora i niezmienną wydajność nawet przy dużych obciążeniach.
Audi chwali się również udoskonalonym systemem rekuperacji, czyli odzyskiwania energii, który ma zwiększyć całkowity zasięgi e-trona nawet o 30 procent. Energia będzie odzyskiwana w dwóch sytuacjach: gdy kierowca zwalnia pedał przyspieszenia oraz gdy wciska pedał hamulca. W jednym i drugim przypadku silniki elektryczne zaczynają działać jak generatory i zamieniają energię kinetyczną w elektryczną. Podczas hamowania z mocą do 0,3 g, czyli w ok. 90 procentach ogólnej liczby hamowań w codziennym użytkowaniu, wysokonapięciowy akumulator ładowany jest właśnie przez silniki elektryczne pracujące jako generatory. Podczas hamowania z prędkości 100 km/h, Audi e-tron może rekuperować nawet 300 Nm i 220 kW mocy. Odpowiada to ponad siedemdziesięciu procentom energii zużywanej przez ten samochód.